środa, 7 sierpnia 2013

Przyjdź, zobacz, poturlaj się, doświadczaj, improwizuj!



Muzeum Sztuki Współczesnej w Łodzi ruszyło właśnie z nową wystawą, jest to wystawa wyjątkowa, bo pierwsza w Polsce poświęcona w całości tańcu. Kuratorki wystawy postarały się, aby była ona innowacyjna, odważna i interaktywna, prowokują nas tytułem “Przyjdźcie, pokażemy Wam co robimy” i zapraszają do aktywnego uczestnictwa. Wystawa nie przypomina bowiem muzealnej ekspozycji - jej formuła opiera się na założeniu stworzenia otwartej dynamicznej przestrzeni, w której wydarza się nieoczekiwane, bo rzecz nie tyle o samym tańcu co improwizacji tańca. 

Otwarta 7 czerwca wystawa “Przyjdźcie, pokażemy Wam co robimy”, to przestrzeń w której umieszczone są specjalnie zaprojektowane przez grupę BudCud “sprzęty do improwizacji” oraz projekcje przedstawiające pionierów kontakt improwizacji. Niektóre nagrania wyświetlane są po raz pierwszy. Są to dokumentacje pierwszych improwizacyjnych projektów: film śledzący 11 lat rozwoju kontakt improwizacji, dokumentacje występów Steve’a Paxtona, pioniera kontakt improwizacji oraz projekcje istotne dla rozwoju myśli o tejże sztuce. Na ścianach widzimy zatem filmy przedstawiające turlających się, „przewalających się” przez siebie ludzi, podnoszących się nawzajem, rzucających się na siebie, doświadczających kontaktu z drugim człowiekiem. Na podłodze natomiast czekają na nas sprzęty BudCud, które prowokują do samodzielnego doświadczenia. Sama przestrzeń jest więc niezwykle otwartym miejscem obserwowania jak i praktycznego próbowania.

W tej właśnie otwartej przestrzeni ekspozycję przez kolejne kilka miesięcy będą na żywo improwizując, tworzyć zaproszeni artyści, tancerze oraz widzowie. Zaproszenie przyjęli topowi improwizatorzy, m.in.: David Zambrano - który w ramach wystawy stworzy spektakl, pierwszy raz z Polskimi tancerzami, Yaniv Mintzer, Ray Chung, Lisa Nelson oraz polscy artyści: Jan Peszek, Witold Jurewicz, Dawid Lorenc, Paweł Szamburski, Patryk Zakrocki, Iwona Olszowska, Jacek Owczarek ze swoją grupą Pracownia Fizyczna od kilku lat działający w Łodzi i inni. 

Tytuł, który jest zarazem hasłem reklamowym wystawy, to zapożyczenie z nazwy cyklu pierwszych pokazów kontakt improwizacji Steve’a Paxtona i praktyków skupionych wokół niego: “You come, we’ll show you what we do”. Hasło zaprasza i prowokuje, zachęca do ciągłego podążania i uczestnictwa, do wspólnego przeżywania i doświadczania. Będziemy mogli uczestniczyć w warsztatach, projekcjach filmów, pokazach, wykładach. Muzeum od czerwca do października skupi wokół tańca i improwizacji ogromną i bardzo zróżnicowaną grupę ludzi.

Muzeum Sztuki współczesnej podejmując temat improwizacji tańca kontynuuje swoją misję, która przyświeca tej instytucji od samego początku jej istnienia: dbania o współczesną awangardę. Dzięki Muzeum Sztuki w Łodzi, improwizacja tańca i kontakt improwizacja doczekała się polskiego opracowania naukowego, niesamowitej promocji, dzięki której nie będzie już tylko sztuką znaną w większości praktykom, ale ma szansę zaistnieć w szerszej świadomości społecznej. Wystawa potrwa do 20 października, a jej zwieńczeniem będzie wydanie książki - pierwszej w Polsce o tej tematyce, na którą złożą się przetłumaczone artykuły i opracowania dotyczące kontakt improwizacji, oraz teksty napisane przez polskich badaczy i praktyków tejże sztuki na potrzeby publikacji.

Otwarcie wystawy, w zupełnie nietypowym stylu zainaugurował “performing lecture” - wykład performatywny, poprowadzony przez Iwonę Olszowską. Było to spełnienie obietnicy Muzeum zawartej w tytule: Ci, którzy przyszli, mogli zobaczyć co ONI - kontakt improwizatorzy robią. Iwona Olszowska krok po kroku wytłumaczyła publiczności, a tancerze równocześnie improwizujący, unaocznili, czym właściwie jest kontakt improwizacja i co skłoniło jej twórców do podjęcia eksperymentów w tym zakresie. Podążaliśmy zatem od jabłka Newtona, poprzez strukturę ludzkiego ciała, zasady fizyki, przez rolę zmysłów, aż do marzenia o lataniu i idei wspólnoty jaką wytwarza improwizowanie w kontakcie. Kontakt Improwizacja została przedstawiona jako swobodne wykorzystanie potencjału naszego ciała do spadania, latania, oddawania ciężaru w formie aktywności fizycznej i świetnej zabawy. Najlepszą recenzją pokazu była radość najmłodszych widzów czerpana z samego patrzenia na poruszających się tancerzy oraz komentarz kilkuletniej dziewczynki: “Ale się wygłupiają”. I rzeczywiście, cała wystawa pokazuje nam jak bliska naturalności i pierwotności jest sztuka improwizacji w kontakcie: spontaniczna aktywność ruchowa, wyzbyta zamysłu, planów, oceny; dotyk drugiego człowieka; wykorzystanie swojego ciała, które na przestrzeni lat przeszło tak ogromny regres, tresurę kulturową, płciową. Dla mnie osobiście wystawa rzeczywiście otwiera ogromną przestrzeń do wielu dyskusji i jestem przekonana, że każdy kolejny jej punkt będzie nie tylko poszerzał spektrum rozumienia improwizacji tańca, ale miał odniesienie do rozważań o kondycji sztuki i człowieka w ogóle.