Jak zacząć promować własną muzykę w Internecie?

No i stało się! Skończyłeś/aś składać swój pierwszy gangsterski beat, a kolega z klatki obok dograł wokal. Właśnie zostałeś/aś producentem muzycznym w swojej małej domowej skali. Siedzisz wygodnie w fotelu czując się jak Timbaland, czekając aż wytwórnie zaczną toczyć krwawy bój o twoją twórczość, a fani szturmować twoje drzwi wejściowe. Niestety rzeczywistość bywa często trudniejsza i zwykle kończy się na tym, że mama bezwzględnie wbija sztylet w twoją artystyczną duszę, każąc ci ściszyć „ten jazgot”.

Przy współczesnym rozwoju technologii muzycznej właściwie każdy, mający minimalne o niej pojęcie może stworzyć coś własnego. Dlatego żeby zyskać popularność, nawet wśród znajomych, trzeba wiedzieć gdzie i jak najlepiej udostępniać własną muzykę. Zupełnie za darmo możemy zaprezentować swoje umiejętności na portalach internetowych, które umożliwiają promocję (początkowo na niewielką skalę) naszych kompozycji.

Oczywistym wydaje się fakt, że pierwszymi odbiorcami tego co stworzyliśmy będą nasi znajomi. Z tego powodu niezbędny jest profil na portalu Facebook. Na samym wstępie proponuję zrezygnować ze zwykłego FanPage’a na rzecz BandPage’a. BandPage oferuje bowiem naprawdę ciekawe rozwiązania dla muzyków, w pełni kompatybilne z portalem Facebook. Do użytku oddany został bardzo funkcjonalny odtwarzacz utworów oraz  pakiet narzędzi do dzielenia się swoimi piosenkami. Co ciekawe, możliwy jest także ich zakup. Z BandPage’a korzysta obecnie wielu znanych muzyków z całego świata, jak choćby Rihanna czy Snoop Dogg.

Drugim ważnym portalem, na którym należałoby stworzyć profil jest SoundCloud. Główną zaletą tego serwisu jest jego prostota i bezawaryjność. Piosenki, które umieścimy na koncie, można również udostępniać na innych stronach za pomocą specjalnego widget’u. Widget to graficzny element pozwalający zrealizować jakieś funkcje lub prezentujący informacje. Najprościej mówiąc, utwory umieszczone na SoundCloud mogą być przez nas wrzucane np. na portal Facebook, gdzie bez konieczności przekierowywania strony można od razu je odsłuchać. SoundCloud może być również zintegrowany z kolejnym, bardzo popularnym portalem społecznościowym – Twitter’em, co pozwala poszerzyć krąg potencjalnych fanów. Udostępnianie utworów jest bezpłatne i nie ma limitów wielkości wrzucanego pliku.

Kolejnym portalem, nastawionym głównie na udostępnianie muzyki jest MySpace. Wiele osób twierdzi, że platforma ta umiera – po części się z tym zgadzam. Jednak na korzyść portalu nadal przemawia ilość użytkowników, którzy z niego korzystają. Dzięki stworzonemu profilowi muzycy mogą dzielić się nie tylko swoimi utworami, ale także teledyskami czy informacjami o zbliżających się koncertach.

Ostatnim miejscem, gdzie warto założyć konto na starcie kariery jest YouTube – dobrze znany wszystkim portal o ogólnoświatowym zasięgu. Można na nim udostępniać praktycznie wszystko, od muzyki po animacje, filmy i teledyski. Istotne jest pozyskanie jak największej ilości subskrybentów. Dzięki temu użytkownicy, którzy zdecydowali się śledzić na bieżąco nasz kanał, będą informowani o pojawieniu się na nim każdego nowego utworu.

Przedstawione przeze mnie portale należy oczywiście traktować jako formę pewnego startera. Osobiście uważam, że najważniejszą kwestią na początku jest dotarcie do możliwie największej liczby słuchaczy. Dlatego kiedy nasza twórczość zacznie się rozwijać, należy być obecnym i przede wszystkim aktywnym na wielu platformach muzycznych oraz społecznościowych jednocześnie. 

Maciej Siemienkowicz