piątek, 24 maja 2013

Jestem pod wrażeniem!



Jeden z nowszych utworów Davida Bowiego - The Next Day – to bez wątpienia piosenka wpadająca w ucho. Pochodzi z najnowszej płyty z 11 marca 2013, krążka wydanego po dziesięcioletniej przerwie. Fani długo czekali na co?. Czy ktoś polubi ten utwór, uzna za ciekawy- rzecz gustu, ale teledysk. Oj teledysk! Albo się kocha, albo nienawidzi. Oglądam go raz za razem i myślę sobie, że w Polsce może narobić szumu i oburzyć wielu, choćby ze względu na obrazoburcze ukazanie religii i duchownych katolickich (rozpustny ksiądz i prostytutka ze stygamatmi). Obraz ten, jest wyrazem innego punktu widzenia, oraz próbą zmuszenia do refleksji. Niech każdy obejrzy (ja żałuje, że tak późno go (kogo?) odkryłam). Kontrowersyjny teledysk promuje muzykę i w moim odczuciu jest sztuką. Ale to jest tylko moje zdanie. Polecam warto obejrzeć!


Ostatnio teledysk został ocenzurowany i usunięty ze strony profilowej artysty na YouTube, związku z niezgodnością treści z regulaminem serwisu. Obecnie klip jest do obejrzenia na oficjalnej stronie Davida Bowiego lub na mniej restrykcyjnych portalach. 

Anna Kowalska

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz