Jeden z nowszych utworów Davida
Bowiego - The Next Day – to bez wątpienia piosenka wpadająca w ucho. Pochodzi z
najnowszej płyty z 11 marca 2013, krążka wydanego po dziesięcioletniej
przerwie. Fani długo czekali na co?. Czy ktoś polubi ten utwór, uzna za ciekawy-
rzecz gustu, ale teledysk. Oj teledysk! Albo się kocha, albo nienawidzi.
Oglądam go raz za razem i myślę sobie, że w Polsce może narobić szumu i oburzyć
wielu, choćby ze względu na obrazoburcze ukazanie religii i duchownych
katolickich (rozpustny ksiądz i prostytutka ze stygamatmi). Obraz ten, jest
wyrazem innego punktu widzenia, oraz próbą zmuszenia do refleksji. Niech każdy
obejrzy (ja żałuje, że tak późno go (kogo?) odkryłam). Kontrowersyjny teledysk
promuje muzykę i w moim odczuciu jest sztuką. Ale to jest tylko moje zdanie.
Polecam warto obejrzeć!

Ostatnio teledysk
został ocenzurowany i usunięty ze strony profilowej artysty na YouTube, związku
z niezgodnością treści z regulaminem serwisu. Obecnie klip jest do obejrzenia
na oficjalnej stronie Davida Bowiego lub na mniej restrykcyjnych portalach.
Anna Kowalska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz