czwartek, 6 czerwca 2013

Opieprzam się na blogu

Dzięki social mediom w sieci mogły narodzić się społeczności zrzeszające ludzi o różnych cechach wspólnych. Czasami jest to zbiór fanów danego zespołu, filmu, czy autora poczytnych książek, a czasem ludzi lubiących koty, ciasteczka oreo, czy ludzi uwielbiających zbierać chrust i morskie glony. Internet jest na tyle przepastnym miejscem, że swój kącik znajdzie tu każdy, dlatego społeczności artystów i osób znających się na sztuce też nie zabrakło. Jedną z nich jest „Opieprzam się na malarstwie, reklamie, rzeźbie i rysunku”.

„Opieprzam się...” jest społecznością powstałą na facebooku i, jak można wyczytać najej profilu, to miejsce dla ludzi leniwych i takich, których dewizą życiową jest „nie chcę mi się” oraz „zrobię to później”. Biorąc pod uwagę nazwę od razu wiadomo, że nie jest to miejsce dla wszystkich leni, bo tych jest przecież istne zatrzęsienie. „Opieprzam się...” tworzą głównie uczniowie szkół artystycznych. Profil lubi już prawie trzy tysiące użytkowników - pod jednym postem pojawia się średnio po kilka komentarzy, a ilość lajków pod postami oscyluje w graniach od trzydziestu do stu.




Działalnością profilu, w głównej mierze, jest publikowanie obrazków, które mają rozśmieszyć i/lub zaciekawić śledzące go osoby. Żeby móc w ogóle zrozumieć publikowane treści trzeba znać się na sztuce, a czasami konieczne jest poznanie sposobów kształcenia i pracy młodych artystów. Społeczność zajmuję się oczywiście komentowaniem oraz dalszym przesyłaniem obrazków, lecz także, a może przede wszystkim, tworzeniem nowych materiałów. W końcu zgodnie z założeniem, twórcy i użytkownicy profilu, zamiast uczyć się lub pracować, z premedytacją trwonią czas na generowanie nowych treści.

Śledzenie „Opieprzam się...” daje fantastyczną okazję do podglądania w jaki sposób myślą, funkcjonują i z czego śmieją się młodzi artyści. Czy kiedykolwiek byliście ciekawi co może być zabawnego w historii sztuki? Teraz możecie się o tym przekonać. Nawet ludzi słabo znających się na malarstwie, czy rysunku rozbawią niektóre z materiałów, przygotowanych przez społeczność nudzących się artystów. Warto zajrzeć tam przynajmniej raz.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz